Zapatrzona w
okno z kubkiem ciepłej czekolady rozmyślałam na temat swojego życia. Czy kiedyś
zaznam prawdziwej i romantycznej miłości? Chyba nie. Według mnie nie byłam
atrakcyjną dziewczyną. Zwykła 17-latka uczęszczająca do liceum z grupką
świetnych przyjaciół, mieszkająca w centrum Londynu. Nic nadzwyczajnego. Z
zamyśleń wyrwał mnie SMS od mojej przyjaciółki Anabel.
Siemka!
Porywam cie do naszej kawiarni! Badz gotowa za godzine. Spotkamy sie na miejscu
xx.
Cała Anabel… Szybko i zaraz. Nie tracąc czasu zaczęłam się
szykować do wyjścia. Ubrałam zwiewną jasno – różową bluzkę na ramiączka, białe
rurki i conversy w kolorze bluzki. Po 20 minutach byłam już na miejscu. Przed
kawiarnią stała cała masa drących się dziewczyn. Zaraz do mnie doszła Anabel.
- Co tu się dzieję ? – spytałam zdziwiona.
- Na pewno ktoś sławny tam siedzi. Nieważne! Chcę
natychmiast się napić truskawkowego shake’a!
Pociągneła mnie za ręka i zaczęłyśmy się przeciskiwać przez
tłumy fanek. Ledwo co dostałyśmy się do środka. Zdyszane zajęłyśmy jakiś wolny
stolik.
-Uff! Myślałam, że się nigdy nie dostaniemy! – powiedziała
Anabel.
-Ale się udało. Ok pójdę nam zamówić napoje.
Podeszłam do baru i zamówiłam jeden shake truskawkowy dla
Anabel i dla siebie mrożoną kawę. Odchodząc z napojami trafił we mnie jakiś
brunet na około 20 lat z brązowymi oczami. Przy wypadku wylał na mnie całe
zawatości szklanek na moje ubrania.
-Cholera! Bardzo Cię przepraszam gapa ze mnie – powiedział
zdezorientowany.
-Nic się nie stało – rzekłam zrezygnowana.
- Czekaj zaraz Ci to odkupię ok?
- Nie trzeba. I tak już muszę iść do domu się przebrać
narazie.
-A jak masz na imię?
-[T.I].
-[T.I] powtórzył moję imię patrząc mi prosto w oczy.
Już nic nie odpowiedziałam. Wyszłam z tej kawiarni razem z
Anabel najszybciej jak się dało. Marzyłam w tym momencie by być już domu.
-No nie! Wszystko do wyrzucenia!
-No szkoda – zagaiła Anabel – ale za to jakie ciacho
spotkałaś.
-No nawet spoko był.
-Spodobałaś mu się – poruszyła zabawnie brwiami.
-Skąd to niby wiesz?
- Jak wybiegłaś to kątem oka zobaczyłam jak chciał za tobą
biec, ale jakiś wielki facet mu w tym przeszkodził.
-Aha. I tak już go pewnie nigdy nie zobaczę.
Dwa
dni później
Leżałam na kanapie razem z moją mamą. Oglądałam jakiś
program rozrywkowy w TV, natomiast moja matka była zaczytana w jakieś gazecie
plotkarskiej. Spojrzałam na okładkę gazety i nie mogłam własnym oczom uwierzyć.
Byłam na niej ja i ten chłopak! Przeczytałam nagłówek: ‘’Liam Payne wraz z
tajemniczą dziewczyną był w kawiarni. Czy to nowa miłość piosenkarza?’’
No tak! Wiedziałam, że z kimś mi się kojarzył. Przecież on
jest z tego… One Direction! Ale jesteś spostrzegawcza [T.I]! Już pół godziny
później była u mnie Anabel.
-Co masz mi do powiedzenia? – spytała wieszając mi się na
ramię.
-Spójrz – rzuciłam jej gazetę na stół.
- O ja pierdole.
-Noo!
-Wow. Jeszcze są jakieś zdjęcia. Twoje i Liam’a jak wylewa
na Ciebie kawę.
-Wiem już widziałam. Robią sensacje z byle gówna –
powiedziałam wkurzona.
- Ok nie przejmuj się tym. Zaraz wszyscy o tym zapomną.
-Mam taką nadzieję.
Pod koniec dnia
zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzyłam i… nikogo nie było. Zamykając drzwi w
ostatniej chwili zauważyłam na podłodzę mrożoną kawę i średnich rozmiarów
różowe pudełko z białą kokardką. Podekscytowana położyłam moje upominki na
stole. Powoli otworzyłam pudełko i… nie mogłam w to uwierzyć! Zawartością
pudełka okazały się białe rurki z CHANEL, i różowa bluzka tyle, że z napisem:
‘’I belive In destiny – wierzę w przeznaczenie’’. Pod ubraniami znajdował się
malutki liścik.
Droga
[T.I]
Mam
nadzieję, że prezent Ci się spodobał. To jest w ramach moich przeprosin za
zniszczone ubrania. Jeśli widziałaś ten artykuł w gazecie nie ma się czym
przejmować. Dziennikarze robią sensację z niczego! Choć nie żałuję spotkania z
tobą. Liczę na wiecęj spotkać, bo jesteś naprawdę urocza. Daj znać. W liście
masz mój numer telefonu.
Twój Liam.
PS:
Nie pytaj skąd mam twój adres :P .
- Na pewno się spotkamy Liam… - powiedziałam sama do siebie.
Witam was :) Oto imagin z Liamem...nie jestem z niego jakoś mega zadowolona ale chyba do najgorszych nie należy. Sami oceńcie :)
PRZECZYTAŁEŚ=SKOMENTUJ :)
CUDOOOOOOOOOOO!
OdpowiedzUsuń:*:*:*:*
Zapraszam do nas:
http://www.najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com/
Uwielbiaaaaaaaaaaaaam *__*
OdpowiedzUsuńSodki...
Ach ten Liam ;p
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
Świetny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : http://so-many-dreams-one-direction.blogspot.com/
cudo! fantastyczne!
OdpowiedzUsuńfajne :) super
OdpowiedzUsuńZakochałam się <3 w tym imaginie! Jest taki fsufbeurfnweoivnowvnwjvhjwv aż brak mi słów
OdpowiedzUsuńCudowne imaginy. :) <3
OdpowiedzUsuń