piątek, 5 lipca 2013

# 31.Louis Cz.1



Jak szalona impreza to tylko u Claudii Forbes. Przyjaźnię się z nią od dziecka i utrzymujemy ze sobą naprawdę świetny kontakt. Wiele osób za nią nie przepada, bo jej rodzice są bardzo bogaci. I co z tego? Ludzie w dzisiejszych czasach są o wszystko zazdrośni… egoiści. Claudia nie jest taką za jaką  wszyscy ją uważają. Nie należy do tej grupy pustaków, którzy mają bogatych rodziców…nie… to normalna dziewczyna z odrobiną szaleństwa. Willa, w której mieszka była przepełniona masą ludzi. Gdyby jej rodzice to zobaczyli miała by przesrane; walające się butelki po winie, piwie, wszędzie alkohol, śmieci i rzecz jasna masa tańczących ludzi w rytm muzyki. Wszyscy naprawdę dobrze się bawili. Cała chata dla nas i czego chcieć więcej?
-Claudia! Pójdę po więcej wina ok?
-Spoko. Jest w spiżarni na dole – skazała palcem gdzieś w przestrzeń.
Byłam jeszcze w miarę trzeźwa więc  w dość szybkim czasie znalazłam się w spiżarce. Rozglądałam się wśród wysokiej klasy alkoholi. Wina wytrawne z 1864 roku, szampany od najbardziej znanych firm na świecie, rumy i czego jeszcze dusza zapragnie. Wzięłam jedną butelkę wina gdy naglę usłyszałam głośny strzał z pistoletu. Na sam dźwięk upuściłam butelkę z krwistym płynem, który swobodnie wędrował po podłodze omijając kawałki zielonego szkła. Cały tłum nagle ucichł, muzyka przestała grać. W tym momencie prawdopodobnie jakaś grupa facetów zaczęła się drzeć i wytykać groźby. Wszyscy zaczęli panikować, krzyczeć i uciekać. Kilka strzałów jeszcze poszło po czym znowu nastała mroczna cisza. Byłam przerażona, bo chyba tylko ja tu zostałam. Ze strachu schowałam się pomiędzy regałami z alkoholem i czekałam co się stanie.  Drzwi się lekko otworzyły. Mój oddech momentalnie się zatrzymał, ręce trzęsły się mimowolnie. Kroki postaci kierowały się w moją stronę. No to po mnie – pomyślałam.  Zza rogu ujawnił mi się przystojny brunet z artystycznym nieładzie na głowie, niebieskimi jak ocean tęczówkami i ślicznymi malinowymi ustami. Ubrany był w czarne jeansy, w których był umieszczony pistolet. Jego tors zdobiła przetarta biała bluzka i czarna skurzana kurtka. Na mój widok chłopak lekko rozchylił usta i błądził oczami po mojej twarzy. Łzy zaczęły mi spływać po policzkach.
-Hej, Michael zobacz co znalazłem – powiedział nie odwracając ode mnie wzroku.
-No co jest? – spytał mężczyzna.
Brunet chwycił pierwszą lepszą butelkę po czym odwrócił się w stronę mężczyzny tak by ten mnie nie zauważył.
-Wino z 1869 roku, w sam raz na kolację czyż nie? – powiedział z rozbawieniem.
-W sam raz Louis… weź parę butelek, a ja może się tutaj rozejrzę.
-Wiesz co może ja to lepiej zrobię ok? W końcu wiem co dobre – naciskał.
-No dobra tylko nie za długo, bo zaraz się zwijamy. Będę na górze – powiedział i wyszedł z pomieszczenia. Odetchnęłam z ulgą i spojrzałam na chłopaka. Dlaczego on to zrobił? Dlaczego mnie krył? Mógł w tamtym momencie zrobić ze mną wszystko a on mnie ocalił. Louis odwrócił się w moją stronę przy tym zmniejszając dzielącą nas odległość. Na szyi czułam jego ciepły i przyjemny oddech.
-Jak się nazywasz? – spytał patrząc mi prosto w oczy.
-[T.I] – wyszeptałam.
-Pocałuj mnie.
-Słucham? – spytałam zszokowana.
-Bo zaraz go tu zawołam – uśmiechnął się łobuzersko.
Ostrożnie ujęłam jego twarz w dłonie i delikatnie musnęłam jego usta. Trzeba było mu przyznać, że całował nieziemsko. Objął mnie delikatnie w talii i pogłębiał pocałunek. To nienormalne całować się z nieznajomym facetem, ale coś mnie do niego przyciągnęło. Przez chwilę chciałam mu się oddać. Jego usta były takie miękkie, cudowne. Dotykał mnie tak jakbym była z porcelany, jakby nie chciał mi zrobić najmniejszej krzywdy. Musiałam to przerwać, bo zdałam sobie w końcu sprawę, że całuję się z przestępcą, który napadł na dom mojej przyjaciółki. Odepchnęłam go lekko co nie spodobało się Louisowi. Na minie malował mu się lekki grymas.
-Spotkajmy się jutro przy kawiarni na London Street.
Nic nie mogłam z siebie wyksztusić. Byłam w tak wielkim szoku, że nawet nie wiedziałam do końca co tu się dzieje. Patrzyliśmy jeszcze tak na siebie dobrych parę sekund po czym Louis wyszedł.
TomlinsonLover.
_________________________________________________
Heja! Bardzo was przepraszam, że ten imagin jest taki krótki...tak po prostu wyszło :( Nie jestem z niego jakoś mega zadowolona, no ale zobaczy się jak wy ocenicie moją pracę :) Hmm... powyżej 7 komentarzy i dodam szybciutko następną część :) Pzdr.Kath :*

9 komentarzy:

  1. Genialny, czekam na nn <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaaa! Louis jako bad boy *-*
    Uwielbiam takie klinaty i jak najbardziej imagin przypadł mi do gustu w100% ! :)
    Ty możesz być z niego niezadowolona ale ja tutaj się nie zgadzam :*
    Masz gigantyczny talent, który z każdym nowym wpisem jest chyba większy (jeśli to możliwe)
    Czekam na kolejną część! :3

    my-world-and-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. -pocałuj mnie.-zrobiłam takie wielkie oczy i zaczęłam się śmiać sama nie wiem dlaczego :P
    czekam na następną część :)
    http://he-is-just-a-friend.blogspot.nl/2013/07/rozdzia-7.html
    siódmy rozdział :D
    pozdrawiam Vicky :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny jest!
    Nie rozumiem czemu nie jesteś z niego zadowolona? Ja bym była xdxdc
    Czekam ze zniecierpliwieniem na nexta :-)
    Ahhh ten Lou *-*

    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow *-* Cudooo stworzyłaś. Nie mogę się doczekać jak rozkręci się to dalej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super :D Imagin jest cudowny *-*
    Czekam na nn :*
    Zapraszam http://still-the-one-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja cie ¤.¤ wpadłam do ciebie przypadkowo, ale cieszę się z tego. Piszesz fantastycznie, masz zupełnie nowatorskie pomysły. Tylko tak dalej! :)
    PS. Polecam także mojego bloga: http://do-konca-jeden-krok.blogspot.com/, wejdź i się przekonaj, czekam na twoją ocenę! ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny ;O Uwielbiam twoje imaginy.
    Czekam na następną część <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś ty! JAK Ty mówisz, że nie jest świetny... To ja się boje jaki jest da ciebie dobry...
    Mi się bardzo podoba ten imagin.
    Już się kolejnej nie mogę doczekać. ;]
    Pozdrawiam Bella♥

    Zapraszam na:
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń