poniedziałek, 3 czerwca 2013

# 11.Zayn cz.1

Radosna i pełna euforii wracałam z imprezy, którą organizowała moja przyjaciółka Emily. Wieczorny wiatr dawał mi ukojenie i odprężenie bo całym nocnym szaleństwie. Uśmiechnięta i zadowolona z dzisiejszego dnia prawie, że skakałam na chodniku zwracając uwagę nielicznych przechodniów. Moją uwagę przykuli dwaj mężczyźni ukryci nieco w mroku czarnej terenówki. Czułam na sobie ich wzrok i bez chwili wahania przyśpieszyłam kroku. Kątem oka spostrzegłam, że owe postacie zaczynały za mną biec. Skręciłam sprintem w jakąś ciasną uliczkę… bez wyjścia. Odwróciłam się w przeciwną stronę i ujrzałam dwie męskie sylwetki. Już miałam najgorsze przewidzenia: gwałt, śmierć, porwanie. Ręcę zaczęły mi się mimowolnie trząść ze strachu. Nie wiedziałam co mam zrobić, Sama nie stawię im czoła… jestem zwykłą i słabą fizycznie dziewczyną, która na pewno nie da sobie rady z jakimiś dwoma przerośniętymi typami. Czego ode mnie chcieli?
-To chyba ona – powiedział jeden z nich.
-No raczej, z wyglądu jest taka jak szef chciał. Nawet czas i miejsce się zgadza – stwierdził drugi.
-Czego ode mnie chcecie…? – spytałam łamiącym się głosem – Co ja takiego zrobiłam?
-To już nie nasza sprawa. Wszystko sobie wyjaśnicie na spokojnie.
-O czym wy mówicie? Nie mam z nikim nic do wyjaśniania!
-No szef miał racje, że dobra z niej aktorka – przyznał łysy i wytatuowany facet.
Nagle ryknęli ogromnym i pełnym grozy śmiechem. Śmiali się tak jakby usłyszeli najzabawniejszy kawał na świecie. Żałosne. Jak już się uspokoili jeden z nich wyjął strzykawkę ze skurzanej kurtki i szedł pewnym krokiem ku mojej osobie. Próbowałam uciec, ale sprawca był szybszy, złapał mnie mocno w talii i bez żadnych skrupułów wbił igłę w moją skórę. Po paru sekundach straciłam kontakt z rzeczywistością.

Obudziłam się z potwornym bólem głowy, w jakimś ciemnym pomieszczeniu. Jak już mój wzrok przyzwyczaił się do mroku dostrzegłam w kącie pokoju tych samych facetów, którzy mnie porwali. Byli tak zajęci swoją rozmową, że nawet nie zauważyli, że się obudziłam. Lekko kaszlnęłam z powodu suchości w gardle co zwróciło ich uwagę na mnie. Jeden z nich chciał coś powiedzieć, ale nagle do pokoju weszła jakaś postać. Jedynie co mogłam stwierdzić, że to był mężczyzna.
-To ona? – spytał jeden z porywaczy.
Facet zwany ich szefem zapalił lampkę i podszedł na tyle blisko by mi się przyjrzeć. Jego czekoladowe oczy krążyły po mojej twarzy, jakby nie chciał pominąć ani jednego elementu. Delikatnie ujął mój podbródek w rękę po czym natychmiast odwróciłam głowę. Mulat uśmiechnął się łobuzerko.
-Tak to ona. Możecie już iść – powiedział nie odwracając ode mnie wzroku. Chwilę później wyszli. Zostaliśmy tylko ja i on nikt inny.
-Samantha…. W końcu się spotykamy czyż nie?  I po co było uciekać? Tak czy inaczej bym Cię złapał bez względu na to gdzie byś była. A teraz – kucnął naprzeciw mnie – powiedz mi dlaczego to zrobiłaś? Dlaczego do jasnej cholery pobiłaś moją siostrę?!
-Słuchaj ja naprawdę nie wiem o czym ty mó…
Nie dokończyłam bo chłopak przywalił mi dość mocno w policzek. Spojrzałam na niego z pod łzawiących oczu. Czułam teraz jedynie strach i piekący ból na twarzy. O co mu chodzi z tą Samanthą? Jaka siostra? Ja tego faceta widzę po raz pierwszy w życiu a po za tym ja bym nigdy nikomu nie zrobiła krzywdy.
-Masz jeszcze czelność kłamać?! Jesteś zwykłą szmatą! Samantha… znamy się nie od dziś i z tego co oboje wiemy jesteś bardzo dobrą ‘’aktorką’’. A więc teraz tłumacz się dlaczego to zrobiłaś?!
-Ja naprawdę nie wiem o co ci chodzi! Nawet nie wiem jak masz na imię, nie wiem kim jest Samantha i jeśli Ci zrobiła krzywdę to mi przykro ale błagam Cię wypuść mnie, a obiecuję że policji słówka nie psinę. Proszę – powiedział chlipiąc.
-Ja pierdole… Ty chyba jakaś nienormalna jesteś! Myślisz, że się nabiorę na te bajeczki? Teraz tylko udajesz jakieś niewiniątko abym puścił się wolno. Nie będziesz mi po raz kolejny truła życia! Nie tym razem! Będziemy tu tak długo siedzieć do póki nie powiesz mi z jakiego powodu ją pobiłaś. Wiesz, że ona teraz o życie walczy?! Ma bardzo ciężki uraz mózgu a ty się ze mną bawisz w kotka i myszkę. Żałosna jesteś. Zrobię wszystko byś w pierdlu wylądowała.
Choć nie wiedziałam o czym on do mnie mówił te słowa cholernie bolały. Nie miałam pojęcia jak ja mam mu przetłumaczyć, że nie jestem żadną Samanthą! Nie miałam przy sobie żadnych dokumentów by mu udowodnić, że nie jestem nią za którą on mnie uważa. Jedynie co mogłam zrobić to patrzeć się w przestrzeń i siedzieć tu razem z nim.
-Jak Ci mam to udowodnić?! Nazywam się [T.I] [T.N], mam 17 lat i do cholery jasnej nie znam żadnej Samanthy! – wykrzyczałam.
Chłopak niepewnie chwycił moją koszulkę i powoli zaczął podnosić ją do góry.
-Co ty wyprawiasz?! Łapy precz!
-Daj mi coś sprawdzić! Nic Ci nie zrobię – kontynuował podnoszenie bluzki. Na twarzy chłopaka pojawił się szok. Wpatrywał się w mój brzuch z niedowierzaniem. Spojrzał na mnie wielkimi oczami i nerwowo kręcił głową.

-Nie… To niemożliwe…
TomlinsonLover.
________________________________________________
Hejo wszystkim! Łapcie Zayn'a! :* Mam nadzieję, że się spodobało ;)
5 KOMENTARZY = NASTĘPNA CZĘŚĆ

6 komentarzy:

  1. Pod koniec myślałam , że ją zgwałci ! To dopiero by było zaskoczenie.Tak długo kazałaś mi czekać na pana z ładnym..;< Zayn przypominał mi w słowach i zachowaniu włoskiego mafioza ! Czekam na kolejny imagin ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. BOSKIE.♥
    GENIALNE.♥
    ŚWIETNE.♥
    CUDOWNE.♥
    MAMO NAWET SIĘ WYSŁOWIĆ NIE MOGĘ.♥
    DAWAJ DALEJ!.♥
    +'Przyjaźnie, które wymagają wysiłku,mogą być najcenniejsze'
    '-Widziałem Go'
    Dziewczyna,która niesie za sobą tajemniczą przeszłość.
    Dziewczyna,która się...boi.
    Wyjeżdża do Londynu. Ale czy to wyjdzie jej na dobre? Kogo tam spotka? Jakie wydarzenia będą miały miejsce? Czy te miasto odnowi starą przyjaźń?
    Dowiesz się czytając ' MORE THAN THIS '
    cassie-and-one-direction.blogspot.com
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powtarzam sie, ale co mam zrobić , kiedy twoje imaginy sa takie BOSKIE !!!
    Awwww jaki Zaynuś :****
    Zapraszam, wpadnij czasem
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Weź dalej, bo ja tu nie wytrzymam. jsdbgvsoyi BRE SU6UNJ

    OdpowiedzUsuń
  5. Awww. Niesamowity. dawaj szybko nexta<3

    OdpowiedzUsuń
  6. poprostu superrr :D

    OdpowiedzUsuń